W spokojnej miejscowości doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego, w którym główną rolę odegrał samochód osobowy marki Ford. Młody mężczyzna, mający 28 lat, był za kierownicą, kiedy niespodziewanie stracił kontrolę nad pojazdem. Zdarzenie miało miejsce na drodze krajowej, prowadzącej do Szczebrzeszyna.

Podczas przejazdu przez ową miejscowość, na prostym odcinku drogi, mężczyzna nagle zjechał na prawe pobocze, a jego pojazd zakończył swój bieg w przydrożnym rowie. W efekcie silnego uderzenia w betonowy przepust, auto przewróciło się, stając się dużym zagrożeniem dla podróżujących tam osób.

Kierowca, na szczęście, zdołał samodzielnie wydostać się z pojazdu. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Jego żona, podróżująca z nim, wymagała jednak pomocy strażaków i załogi karetki pogotowia, aby bezpiecznie opuścić uszkodzone auto. Oboje zostali przewiezieni do szpitala na dalsze badania, lecz na szczęście nie odnieśli poważnych obrażeń.

Sytuacja ta wywołała duże zamieszanie na drodze krajowej nr 74. Służby, w tym policjanci z lokalnego komisariatu oraz funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego, pracowali na miejscu przez kilka godzin. Z powodu tego zdarzenia kierowcy przejeżdżający przez Bodaczów musieli liczyć się z utrudnieniami, a ruch w okolicy miejsca wypadku odbywał się wahadłowo.

Aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk, rzecznik prasowy zamojskiej komendy, podkreśliła, że przyczyny zdarzenia są nadal nieustalone i będą przedmiotem dalszego dochodzenia.

Źródło: https://zamosc.policja.gov.pl/

Archiwum: styczeń 2024