Mieszkańcy gminy Zamość byli świadkami niecodziennego zdarzenia drogowego, do którego doszło w miejscowości Sitaniec. 36-letnia kierująca, będąca pod wpływem alkoholu, straciła kontrolę nad swoim pojazdem marki Volkswagen i zakończyła jazdę w zaspie śnieżnej. Zdarzenie to przyciągnęło uwagę okolicznych mieszkańców oraz służb, które zostały niezwłocznie zaalarmowane.

W niedzielne popołudnie, tuż po godzinie dwunastej, dyżurny komendy w Zamościu otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu. Świadkowie relacjonowali, że samochód nie tylko wpadł w śnieżne zaspy, ale również uderzył w ogrodzenie pobliskiej posesji. Po przybyciu na miejsce, funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego potwierdzili, że kierująca pojazdem była nietrzeźwa, co później potwierdziły badania wykazujące ponad 1,5 promila alkoholu w jej organizmie.

Przebieg zdarzenia został szczegółowo zrekonstruowany przez policję. Kobieta, podróżując w kierunku Łapiguz, nie dostosowała prędkości do panujących warunków, co doprowadziło do utraty kontroli nad pojazdem i zakończenia podróży w śnieżnej zaspie. Alert o zajściu wywołał silnik jej pojazdu, który obudził mieszkańców pobliskiego domu. Kierująca, próbując wydostać samochód ze śniegu, nie odniosła żadnych obrażeń, jednak jej stan nietrzeźwości stawia ją w obliczu poważnych konsekwencji prawnych. Uprawnienia do kierowania pojazdem zostały jej odebrane, a teraz czeka ją proces sądowy, w którym odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.

Za relację odpowiada aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk.

Źródło: https://zamosc.policja.gov.pl/

Archiwum: styczeń 2024